Wypadałoby napisać, że to staroć już 😛 Jest to pierwsza rzecz, która powstała z mojej konstrukcji – jeszcze na kursie w Sokołowsku. Wykończyłam ją dopiero niedawno, bo jednak w eleganckich ciuchach zbyt często nie chodzę. Spódniczka prosta, bez bajerów – myślę, że w tym wypadku własna konstrukcja niewiele zmienia/ułatwia chyba, że ma się bardzo nietypową sylwetkę.
granatowy

Szaliczek / zamotka w biało – granatowe paski
Jakiś czas temu kupiłam sobie granatowy płaszczyk. Płaszcz z kołnierzem, więc gdy temperatury poleciały w dół zaczęłam szukać czegoś do ochrony szyi. Przypomniałam sobie o starej (możliwe, że starszej niż ja) resztce dzianiny w paski. Było jej ok 0,5m, więc idealnie nadawała się do takiego zastosowania 🙂

Granatowa spódnica cz. 2
Po powrocie z kursu wykończyłam granatową spódnicę. Lato ucieka, a chciałam ją chociaż raz założyć. W sumie to i tak powinnam ją przerobić, bo 2 tygodnie na kursie zrobiły swoje i troszkę zmalałam. Pasek w talii, który planowo miał mieć troszkę luzu teraz powiewa – na szczęście koszulka do środka luźno ułożona maskuje ten defekt 🙂 W sumie to szkoda się męczyć, zima przed nami i nie wiadomo jak sprawy będą wyglądać kolejnego lata…

Długa, granatowa spódnica z haftowanym paskiem
Projekt co prawda jeszcze niedokończony, ale już się pochwalę, bo pewnie przed wyjazdem i tak jej nie skończę. Spódnica uszyta na podstawie wykroju Papavero “Letnie wymuszenie spódniczkowe“. Zmieniłam tylko trochę przód i zamiast zakładek jest marszczenie. Od siebie dodałam jeszcze wypustkę w talii oraz haft na pasku.
Niebieska bluzka ze wstawką po raz 2 :)
Przetestowana, a niedzielny spacerek wykorzystałam do zrobienia kilku zdjęć.
Nawet na plac zabaw się nadaje – znaczy wygodna jest 😉 Eh nie lubię sobie robić zdjęć, ale muszę się w końcu przełamać, więc dla odmiany w całej okazałości 😀

Niebieska bluzka ze wstawką
W końcu coś dla siebie uszyłam ufff 🙂 Muszę przyznać, że ostatni rok nieźle mi się dał we znaki, a całą praktycznie uwagę poświęcałam firmie. Powoli jednak dochodzę do wniosku, że tak dalej być nie może i dalej tak nie dam rady. Nie na wszystko mam wpływ, nie wszystko będzie szło tak jakbym tego sobie życzyła, ale trudno, nie ma co z tego powodu tracić zdrowa, trzeba znaleźć jakąś równowagę 😛