Ten fason musiałam mieć w swojej kolekcji. Pojemna, ale wciąż zgrabna torebka z okrągłymi rączkami to taka klasyka, którą chyba każdy zna.
Projektując tę torebkę nie przewidywałam większych problemów. Nie było tu szyciowych łamigłówek co do kolejności łączenia elementów, a wszystkie jej części wydawały mi się znajome. Jak zwykle jednak natrafiłam na pewne przeciwności, które troszkę przysporzyły mi kłopotu.
Największym problemem okazały się rączki. Technikę szycia okrągłych rączek znam w kilku wydaniach, nigdy jednak nie testowałam ich na ekoskórze, a jest to jednak specyficzny materiał. Pierwsze testy wypadły naprawdę kiepsko, a szybki “research” w internecie pokazał, że większość osób nie widzi w tym problemu i mniejsze lub większe marszczenia na rączkach po prostu ignoruje.
Moim zdaniem nie jest to jednak problem czysto estetyczny – pomarszczona ekokóra dużo szybciej zacznie się niszczyć. Oczywiście przemysł dawno już znalazł rozwiązanie dla tego problemu, ale takie wykończenie raczej nie wchodzi w grę w warunkach domowych. Był to jednak punkt zaczepienia, który naprowadził mnie na właściwą drogę. Ostatecznie moje rączki z wersji po prawej przeistoczyły się w wersję po lewej 🙂
Drugim problemem było usztywnienie torebki. Znowu zdecydowałam się na użycie gąbki, bo na razie nie znalazłam produktu, który tak fajnie dodawał by “ciała” torebce i stabilności. Gąbka ma jednak swoje wady, które mi przeszkadzają, więc liczę, że kiedyś uda mi się znaleźć dla niej zamiennika.
Efektem mojej pracy jest oczywiście wykrój na tę torebkę: Duża, codzienna torba z zamkiem – wykrój krawiecki i tutorial
A tak miętowa torebka prezentuje się w pełnej odsłonie:
… oraz jedna z testowych torebek – taka bardziej stonowana wersja:
Znacie ten fason? Lubicie go? Która wersja torebki jest Waszym zdaniem ładniejsza – beżowa czy miętowa? 🙂
fantastyczna!
Obie torby super tylko na różne wyjścia 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
O rany, piękna ta tkanina w kaktusy! A torba bardzo profesjonalna 🙂
Dziękuję 🙂 Tak, kaktusy są wyjątkowo ładne 😀
Cześć,
Bardzo fajnie uszyta. Gotowe torby w tym fasonie nie mają zamka na całej długości. Twoja ma i to jest super, złodziej niestraszny 🙂
Pozdrawiam,
Kasia
Dziękuję! Fakt, część jest taka bardziej koszykowo-wakacyjna bez zamka, ale takie z zamkiem też widywałam. Na co dzień na pewno z zamkiem lepsza 😉